Po okropnym lutym nadszedł marzec. Po początkowych mrozach słońce wyszło nieśmiało zza chmur. W przeciwieństwie do nieproduktywnego lutego, w tym miesiącu przeczytałem kilka świetnych pozycji. Los się do mnie uśmiechnął i przytrafiła mi się okazja do zrecenzowania zbioru opowiadań. Zapraszam Was do zapoznania się z podsumowaniem marca!
Przeczytane:
- J. R. R. Tolkien, Hobbit. Komiks,
- Wielu autorów, Mistrz. Absolutnie,
- Pani Bukowa, Wielki ogarniacz życia,
- J. Słowacki, Kordian,
- P. Duncan, Stanley Kubrick. Dzieła wszystkie,
- B. Prus, Lalka.
Komiksową wersję Hobbita przeczytałem jednym tchem. Rysunki są wyraziste i bardzo szczegółowe. Z pierwowzoru wycięto wszystkie najważniejsze dialogi i narrację, jednak nie odczuwałem zbyt wielkiego zubożenia treści względem książki. Przedstawiona historia jest, jeśli to w ogóle możliwe, jeszcze bardziej baśniowa i tolkienowska niż oryginał.
Mistrz. Absolutnie to zbiór opowieści o życiu i twórczości Wojciecha Młynarskiego. Czyta się ją bardzo szybko – być może to zasługa gigantycznych marginesów lub przyjemnej formy. Współpracownicy i znajomi opisujący swoje relacje z Młynarskim wspominają go jako perfekcjonistę, świetnego tekściarza i człowieka z wielkim poczuciem humoru.
Wielki ogarniacz życia to zbiór anegdotek, rysunków i cytatów zgromadzonych przez autorkę. Pani Bukowa w ironiczny sposób opisuje próby ogarnięcia swojego życia. Narracja jest lekka i pełna niewymuszonego humoru. To książka w sam raz na jedno posiedzenie – lekka, zabawna i wciągająca.
Kordian to jedna z lektur szkolnych, które przeczytałem w marcu. Słowacki staje w opozycji do Mickiewicza i tworzy własną koncepcję wyzwolenia narodu polskiego.
Stanley Kubrick. Dzieła wszystkie to podróż przez twórczość tytułowego reżysera – od jego początków aż po najważniejsze dzieła. Pozycja w ciekawy sposób opisuje drogę Kubricka do sławy, anegdoty z planu zdjęciowego, czy wypowiedzi współpracowników reżysera. A to wszystko okraszone jest fotosami filmowymi i zdjęciami z planów.
Do czytania Lalki pchała mnie tylko nienawiść do Izabeli Łęckiej i fragmenty pamiętnika subiekta. Mam ochotę postawić Prusowi pomnik za stworzenie tak dobrej złej postaci.
Czasopisma:
- Nowa Fantastyka 04/2018.
Recenzja nowego numeru Nowej Fantastyki pojawi się najprawdopodobniej już w tym tygodniu. Z tego, co widziałem, to tym razem opowiadania są tak samo dobre jak publicystyka.
W trakcie czytania:
- B. Sanderson, Słowa światłości,
- B. Sanderson, Legion,
- S. Kisielewski, Felietony. Tom 1.
Z wypiekami na twarzy rozpocząłem czytanie Słów światłości. Niestety, wciąż brakuje mi czasu (2 klasa liceum to czasochłonna sprawa – szczególnie rozszerzona historia), więc pewnie skończę czytać tę książkę w maju.
Jestem w połowie Legionu tego samego autora. Moje uczucia wobec tej książki można opisać dwoma słowami: srogi zawód. Fabuła kompletnie mnie nie wciągnęła, a kreacja bohaterów jest jak na razie co najwyżej przyzwoita. Mam nadzieję, że pozytywnie zaskoczę się resztą, a pierwsza połowa książki okaże się nietrafionym żartem.
Felietony Kisielewskiego poleciła mi bibliotekarka. Jak na razie przeczytałem dopiero kilka z nich. Zwykle staram się szerokim łukiem omijać tematy polityczne, jednak tym razem chyba nie uda mi się ich uniknąć. To dopiero początek mojej przygody z felietonami. Nie mam zamiaru zrażać się do Kisielewskiego tylko dlatego, że pisze o polityce – może nawet kiedyś się do niej przekonam.
Niespodzianki:
- Wielu autorów, Fantazmaty. Tom I,
- A. E. Dayton, Poszukiwaczka, Podróżniczka, Rozrywacz.
Mam wielką przyjemność przeczytać przedpremierowo pierwszy tom polskiej antologii opowiadań o tematyce fantastycznej Fantazmaty. Tom I. Recenzja powinna się ukazać w przeciągu dwóch tygodni. Cieszę się, że mogę w jakiś sposób wspierać rozwój polskiej fantastyki – nawet, jeśli jest to zwykła recenzja na blogu.
W marcu dopisało mi szczęście – wygrałem cykl Poszukiwaczka pióra Arwen Flys Danton w instagramowym konkursie u ohnoitsmegan. Z pewnością w najbliższym czasie zabiorę się pierwszą część.
A co ciekawego Wy przeczytaliście w marcu? Podzielcie się koniecznie w komentarzu!
Dodaj komentarz