O Hyperionie słyszałem bardzo dużo dobrego. Dość powiedzieć o tym, że powieść została uhonorowana w 1990 nagrodami Hugo i Locusa, to jeszcze hype, jaki wokół niej panuje, jest obecny w wielu miejscach w sieci.
Nicholas Eames – Królowie Wyldu [Recenzja]
Królowie Wyldu to pierwsza książka napisana przez Nicholasa Eamesa. I jak niemal każda debiutancka powieść ma kilka mankamentów wynikających głównie z niewyrobionego warsztatu autora.
Brandon Sanderson – Dusza cesarza [Recenzja]
Brandon Sanderson bardzo chciałby stać się kolejnym wielkim amerykańskim pisarzem fantasy. Wydawać by się mogło, że nie ma krótkiej książki zawierającej wszystko, za co jest uwielbiany. A jednak!
Ed McDonald – Czarnoskrzydły [Recenzja]
Czarnoskrzydły to całkiem udany debiut pisarski Eda McDonalda. I choć autor bazuje na wielu znanych motywach, dokłada do nich nutkę oryginalności.
Bartow J. Elmore – Obywatel Coke [Recenzja]
Obywatel Coke nie jest książką, o której można napisać zbyt wiele. To poprawne, ale niczym niewyróżniające się opisanie drogi Coca-Coli na szczyt ze szczególnym uwzględnieniem sfery biznesowej.
Jędrzej Burszta – Kontynent [Recenzja]
Powiedzmy to sobie na wstępie: Kontynent Jędrzeja Burszty nie jest zbyt dobrą książką. Z pięciu przedstawionych w niej opowieści high fantasy tylko dwie zasługują na uwagę.
Philip K. Dick – Cudowna broń [Recenzja]
Żądny dalszych filozoficznych rozważań osadzonych w świecie science-fiction, postanowiłem sięgnąć po Cudowną broń. Drugie spotkanie z twórczością Philipa K. Dicka okazało się pouczające, choć nieco nudne.
Philip K. Dick, Ray Nelson – Inwazja z Ganimedesa [Recenzja]
Inwazja z Ganimedesa to moje pierwsze spotkanie z twórczością Philipa K. Dicka. Ostatnimi czasy coraz bardziej wkręcam się w gatunek science-fiction, zaś pisarz ten jest jego czołowym przedstawicielem.
Joanna Łańcucka – Stara Słaboniowa i spiekładuchy [Recenzja]
Po Starej Słaboniowej i spiekładuchach oczekiwałem historii w stylu Wiedźmina: głównego bohatera walczącego w obronie słabszych, chroniącego ciemny lud przed zjawami i upiorami. Dostałem tymczasem coś o wiele więcej.
Brandon Sanderson – Słowa światłości [Recenzja]
Słowa Światłości okazały się godnym następcą Drogi królów, jednak pomimo wyeliminowania błędów poprzednika, dołożyły kilka swoich.